Uszkodz. Pompa wody przestawia rozrząd - czy to możliwe?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • jimmy
    Classic
    • 2018
    • 0

    Uszkodz. Pompa wody przestawia rozrząd - czy to możliwe?

    Zamieszczone przez paba
    jeżdżę na przekładniowym Castrola i bardzo sobie chwalę
    A przeczytałeś co ja napisałem?

    To że Castrol przekładniowy robi dobry to jest wiadome.
  • jimmy
    Classic
    • 2014
    • 3

    #2
    Uszkodz. Pompa wody przestawia rozrząd - czy to możliwe?

    Witam, jestem nowo zarejestrowanym uzytkownikiem Forum, choc czytelnikiem jestem od dawna.
    Chciałbym poprosic o porade.

    Octavia 1.9 TDI 90KM (AGR lub ALH) z 2003 r, przebieg 350 tys km. Samochód stał nieużywany pól roku. Wczoraj kłopoty przy uruchomieniu silnika, zapalił dopiero po wtrysnieciu aerozolu do kolektora ssącego, jasny dym z rury, dziwny odgłos pracy silnika (głośniej i nowy dzwięk). Ruszamy delikatnie, wszystko wydaje sie być w porzadku, moc jest (wczesniej padło turbo, więc mocy jest tak samo "mało"). Po zagrzaniu silnika zapala sie kontrolka chłodzenia - w zbiorniczku nie ma wody. Uzupełniamy 2 litry wody i jedziemy dalej. Po przejechaniu 10km znów to samo: kontrolka chłodzenia. Po odkręceniu korka woda zostaje samoistnie wylana, ale nie korkiem, tylko spodem silnika. Uzupełniamy wodę i jedziemy do mechanika. Po drodze sytuacja się powtarza kilkukrotnie, zanim doczłapiemy sie do mechanika.

    Diagnoza mechanika: podczas długotrwałego (6 miesiecy) postoju auta doszło do zapieczenia pompy wody i jej unieruchomienia. Po wymuszonym uruchomieniu silnika doszło do zniszczenia paska rozrządu przez nieobracające sie koło pasowe pompy, zniszczeniu uległy rowki paska, a przez to doszło do przestawienia faz rozrządu i uszkodzenia zaworów, a byc może również gniazd. Kompresja na cylindrze I wynosi około 4, na cylindrze IV około 3.5, w pozostałych cylindrach na poziomie 8 bar. Wydmuchana uszczelka głowicy silnika. Koszt naprawy co najmniej 3500 zł.

    I teraz prośba o pomoc: czy opisany przez mechanika hipotetyczny przebieg wypadków mógł rzeczywiście miec miejsce? Czy pompa wody, nawet mocno zapieczona, mogła rzeczywiście przestać sie obracac i az tak pokiereszowac pasek rozrządu? Czy regeneracja głowicy i jej powtórny montaz to koszt 3,5 tys zł?. Dodam jeszcze, że podczas jazdy (ostrożnej i na czuju) w żadnym momencie nie dało sie odczuć żadnego szarpnięcia ze strony silnika, ani spadku mocy.

    Będe niezmiernie wdzięczny za pomoc. Odpowiem na wszelkie pytania, gdyby mój opis był niewystarczająco jasny.

    Zalezy mi na odratowaniu Octawki, bo jesteśmy do niej mocno przywiązani.

    Komentarz

    • Maicroft
      Moderator
      S_OCP MemberModeratorr
      • 2004
      • 25757
      • Audi

      #3
      Pompa moze stanac, pasek moze przeskakiwac, ale... gdyby pasek przeskoczyl o kilka zebow to auto nawet ze starterem psiknietym nie odpali... ba gdyby jednak odpalilo to by nie przejechalo kilkunastu kilometrow.

      Skad leje sie ta woda, bo jak z dolu silnika, to faktycznie wyglada, jakby wylala sie przez obudowe paska rozrzadu.

      Fazy rozdzadu w takim dieslu sie nie przestawiaja. Tu przestawia (ustawia) sie statyczny kat wtrysku.

      Zdjac pasek, zobaczyc czy obraca sie faktycznie rolka pompy wody. Sprawdzic jak ustawiony jest pasek rozrzadu na dzien dzisiejszy.

      To auto jeszcze odpala ?? Jak auto odpala, to mozna sprawdzic rowniez kat wtrysku VAGiem.

      Gdyby ten silnik mial 4 bar na cylidnrze, to by to nie jechalo wcale, bo ponizej 27bar zazwyczaj jest juz problem.

      Po takich postojach, to zobaczyna sie od spuszczenia oleju, wymiany filtra i wlania nowego swiezego. Pierscienie moga byc zapieczone i tez kompresja bedzie slaba.
      Spritmonitor.de

      Komentarz

      • przemik
        RS
        • 2012
        • 1610

        #4
        J.w
        Po przeskoczeniu paska... motor gasnie i koniec jazdy.
        Jesli chcesz odratowac maszyne.... szukaj drugiego silnika.
        Przemek
        DIAGNOSTYKA GRUPA VAG
        A6 C4 Avant 2.5 TDi AEL quattro
        80 B3 Limo 1.6 TD SB

        Komentarz

        • robekcool
          RS
          • 2009
          • 2041
          • Octavia II (1Z3)
          • BJB 1.9 TDI PD 105 KM

          #5
          Przy takim sprężaniu to nawet benzyniaki nie jeżdżą. Zapraszam na weryfikację...
          www.k-mot.pl
          Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
          Autoholowanie.
          Robert Kulma

          Komentarz

          • jimmy
            Classic
            • 2014
            • 3

            #6
            Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

            Raz jeszcze rozmawiałem telefonicznie z mechanikiem. Powtórzył, że zmierzona kompresja w gnieździe swiecy zarowej dla kolejnych cylindrów wynosi 4, 8 i pól, 8 oraz 3 i pół i że powinno byc na poziomie 10-11 bar.

            Wartośc graniczna 27 bar, podana przez Maicrofta (dzięki) troche mnie zaskoczyła.

            Sprawdziłem tez w internecie, wartośc powinna byc na poziomie od 2,5 do 3,1, a minimum 1,9 MPa. Czyli w barach odpowiednio: 25-31 i 19, jesli dobrze przeliczam.

            Oznacza to, że mój mechanik cos kręci z tymi zmierzonymi wartościami.

            Prawdopodobnie jutro sie do niego przejadę. Obejrzę pasek rozrządu i ustawienia kata wtrysku. Mam nadzieje, że bede w stanie cos wykapować odnośnie poprawnosci tych ustawień. Obejrze też i zakręce pompa wody - zgodnie z Waszymi wskazówkami.

            Czy mierzenie kompresji na silniku podejrzanym o przestawienie rozrządu jest bezpieczne? Bo rozumiem, że prócz kąta wtrysku także ustawia on pracę zaworów. Zawory sie nie pogną? Czy VAG daje wskazanie precyzyjniejsze od mechanicznego manometru?

            Sorry za tyle pytań, ale sam sie bije z myślami. BYłem dotąd bardzo zadowolony z mechanika i przekonany o uczciwości. Oddaje do niego auta od 15-tu lat....

            Będe informował o ciagu dalszym i prosił o porady. Na chwile obecną mechanik chce zwalac głowicę do regeneracji.

            Pozdrawiam

            [ Dodano: Wto 03 Cze, 14 00:54 ]
            Jeszcze jedna rzecz: wczoraj mechanik mówił, że pompa wody sie zapiekła z powodu półrocznego niejeżdżenia autem i że stała w bezruchu przy uruchomieniu, przez co koło pasowe pocieło rowki paska. (Prawda jest taka, że auto początkowo udało sie uruchomić, wprawdzie z trudem, ale bez startera w sprayu. Przejeżdziło jeden dzień, kilkanaście kilometrów, nie było mnie przy tym.Starter został użyty dopiero przy drugim uruchomieniu, kiedy Octavka już kompletnie nie chciała odpalic. Pomysł ze starterem pochodził od mechanika)

            Dzis natomiast mówił, że koło się skrzywiło, ale że się obraca. Że pompę wyrwalo z uchwytu na bloku silnika aż tak mocno, że oparła sie dopiero o łape silnika.

            Jutro jadę do niego, bo coś mi tu nie gra.

            Komentarz

            • slawoj78
              Ambiente
              • 2012
              • 102
              • Octavia II combi (1Z5)
              • BSE 1.6 MPI 102 KM

              #7
              Zamieszczone przez jimmy
              że powinno byc na poziomie 10-11 bar.
              tyle może być ale w benzyniaku. Coś nie za dobry ten mechanik.
              Był: Nissan Almera, 2001 rok
              VW Passat, 1999 rok
              BMW 318 iT, 2000 rok
              Jest: Skoda Octavia, 2009 rok

              Komentarz

              • robreg
                L&K
                • 2010
                • 1195
                • Octavia I (1U2)
                • AXP 1.4 MPI 75 KM

                #8
                jimmy, jeśli auto stoi u mechanika, do teraz "mogło" się z nim stać wszystko.

                teksty o:
                - zablokowanym na stałe kole pompy wody
                - koło się skrzywiło, ale się obraca. pompę wyrwalo z uchwytu na bloku silnika aż tak mocno, że oparła sie dopiero o łape silnika.
                to brednie takie, że zęby bolą.

                W żadnym z tych przypadków nie może być mowy o jakiejkolwiek pracy silnika, a ponieważ silnik gównianie ale jednak chodzi, słyszysz albo bzdury kompletne albo mocno podkoloryzowane historie, byś łykał późniejsze bajki o kosztownej naprawie.

                - Koło pompy wody zablokowane, to unieruchomiony wałek rozrządu i kolizja silnika (zaworów z tłokami) - tego żadna siła nie pokona, silnik musi stanąć
                - Koło pompy wody skrzywione, to błyskawicznie zrzucony zeń pasek rozrządu (w tym porwanie paska i / albo zrzucenie go z kół zębatych, bądź w stronę bloku silnika bądź w stronę obudowy rozrządu) i w finalnym etapie także unieruchomienie rozrządu i kolizja zaworów z tłokami - tego nie da się nie zauważyć.

                Nie pozwól temu panu ściągać głowicy - podniesienie czapki to ekstra koszty, a dla pana mechanika ekstra zarobek za głupią robotę. Niech ktoś rzeczowo, najlepiej przy Tobie pokaże Ci ile faktycznie wynosi ciśnienie sprężania na jeszcze nie rozebranym Twoim silniku.

                Jeśli mechanik ściemnia przy diagnozie 1, może równie dobrze ściemniać przy diagnozie n+1. Klient może być głupi ale powinien poznać fakty a nie bajki.

                [ Dodano: Wto 03 Cze, 14 23:20 ]
                w dieslu talerzyki zaworów są ustawione prostopadle do powierzchni tłoka - ich kolizja to przeważnie, w najlepszym przypadku donośne stukanie (w 1.9 TDI, tłoki w cylindrach 1 oraz 2 różnią się od tłoków w cylindrach 3 oraz 4. znam przypadek gdzie składaczom silnika udało się obsadzić tłoki w kolejności 1,3,1,3 - tłoki o zawory tłukły niemiłosiernie ale silnik nie stanął) lub po prostu zablokowanie silnika
                Pozdrawiam, Robreg.
                ----
                furmanka.blogspot.com fan ;-)

                Komentarz

                • jimmy
                  Classic
                  • 2014
                  • 3

                  #9
                  Witam, oto ciąg dalszy historii naprawy:

                  Poprzednią relacje skonczyłem na tym, że w rozmowie telefonicznej mechanik raz jeszcze potwierdził z "kosmosu wziete" wartosci pomiaru kompresjji, a ja miałem do niego pojechac na oględziny pompy wody i paska oraz pomiar kompresji w mojej obeności.

                  Ten plan nie zostal zrealizowany. Najpierw przeprowadziłem kolejną rozmowę telefon., w której mechanik zorientował sie, że mam Wasze wsparcie eksperckie (wielkie, wielkie dzieki). Nie ma potrzeby opisywac dokładnie przebiegu rozmów (było ich kilka). Koniec końców ustalilismy, że wymieniamy rozrząd i pompę wody i dopiero wtedy do niego przyjadę i zastanowimy sie, co dalej - w szczególności, czy ściągac głowicę.

                  Na drugi dzień mechanik wymienił rozrząd i Skoda ... odpaliła bez kłopotu. Mechanik przez telefon stwierdził, że przestawiony był kąt wtrysku (dlatego te kilka dni wcześniej nie odpalała i trzeba było odpalić na samostart w sprayu), ale że ustawił go już poprawnie (przy użyciu wyłacznie specjalistycznego narzędzia do zablokowania koła pompy wtryskowej w odpowiednim położeniu, nie posługiwał się przy tym odczytami z VAG-a.) I tu moja kolejna prośba do Was, o weryfikacje, czy taka regulacja jest wystarczajaca.

                  Zatem sytuacja wraca do normy: wystarczyła wymiana rozrządu i ustawienie pompy wtryskowej (900 zł). Żadne dodatkowe uszkodzenia nie wystąpiły. Uszczelka pod głowicą ocalała i nie trzeba regenerowac głowicy.

                  Dzieki Wam udało mi sie zaoszczędzic pieniądze i nie dac się nabić w butelkę. Jak pisałem, mechanik cieszył sie zaufaniem naszej rodziny od kilkunastu lat. Dowiedziałem sie też od niego przy okazji, że ostatnio ociepla dom :-)

                  Z dodatkowych rzeczy: nie załaczał się wentylator chłodnicy (pojedynczy, auto bez klimy). Stąd przegrzewanie silnika i "wyrzyganie" płynu chłodzącego dołem silnika. Nadal nie wiem dokładnie którędy to nastapiło, bo jak dotąd nie pojechałem jeszcze do mechanika. Umówiliśmy sie, że pojadę, kiedy pozostałe drobne naprawy zostana zakończone (wymiana wentylatora, amortyzatory przód i zbieżność, wymiana oleju w skrzyni biegów manualnej i płynu hamulcowego, będę wdzięczny za rekomendację odnośnie oleju przekładniowego i płynu hamulcowego). Zmierzymy także kompresję.

                  Aby być w pełni obiektywnym powinienem wspomnieć tez i o tym, że mechanior trochę sie zrehabilitował. Wykrył usterke turbiny i obeszło sie bez regeneracji. Brak turbodoładowania był wynikiem zalania olejem zaworu temperatury powietrza doładowującego (ponoc cały leżał w oleju Też mnie to troche dziwi, bo zawór ten zamontowany jest na węzu chłodnicy, więc skąd olej w takim miejscu, skoro mechanik zarecza, ze uszczelka pod głowica jest nieuszkodzona?). Po wymianie zaworu, turbo pracuje sprawnie (przypomne, że przebieg ponad 350 tys. km).

                  Napiszę ciąg dalszy po odbiorze auta od mechanika.

                  Raz jeszcze dzięki wszystkim za fachowe porady. Okazały sie bardzo pomocne.

                  Komentarz

                  • robreg
                    L&K
                    • 2010
                    • 1195
                    • Octavia I (1U2)
                    • AXP 1.4 MPI 75 KM

                    #10
                    Jeśli mechanik ma właściwe blokady do Twojego silnika, ustawienie rozrządu tylko na nie wystarczy do poprawnej pracy silnika. Kręcenie kółkiem rozrządu na srubach, to już tuning dla geekow i maniaków VCDSa.

                    [ Dodano: Wto 17 Cze, 14 01:51 ]
                    Edit: nie wiem, jak u Ciebie jest dokładnie z ustawieniem pompy. Może jednak ten VCDS jest potrzebny. Prośba do mądrzejszych o wypowiedź.
                    Pozdrawiam, Robreg.
                    ----
                    furmanka.blogspot.com fan ;-)

                    Komentarz

                    • przemik
                      RS
                      • 2012
                      • 1610

                      #11
                      W silnikach zasilanych pompą VP37 (a takim jest AGR) - konieczna jest kontrola/ew. ustawienie statycznego kąta wtrysku po wymianie rozrzadu.
                      Przemek
                      DIAGNOSTYKA GRUPA VAG
                      A6 C4 Avant 2.5 TDi AEL quattro
                      80 B3 Limo 1.6 TD SB

                      Komentarz

                      Pracuję...